*TYDZIEŃ PÓŹNIEJ*
Już jest wszystko dobrze. Można powiedzieć, że cały ten bałagan został sprzątnięty xD Ja i Marco nadal się przyjaźnimy. Reus zaakceptował mojego drugiego przyjaciela – Barthela. Nawet się polubili ;) Dziś cala nasza paczka idzie do podziemi ;D Barthel miał iść z nami, ale musiał pojechać z psem do weterynarza. Calvin jest słodki *.* Barthel mówi, że mnie bardzo polubił ;) A tak nawiązując do Barthela… Pamiętacie, jak mówiłam Marco, że Barthel ma na oku dziewczynę? No właśnie jej nie ma… Chciałam uspokoić Marco. Nieważne.
- Kuba! Rusz się! Znowu będziemy ostatni! – pospieszałam go.
- Już, już! Paa Agatko – zaczęli się całować.
- Nie to, żeby coś, ale echem! Oliwka tu jest!
- Jeśtem tu! Kamila? A kiedy pójdziemy do palku? Ty i Malko mi to obiecaliście! A ty jeście mówiłaś, zie pobawiś sie zie mnom lalkami!
- Tak Oliwciu. Pobawię się z tobą lalkami. A do parku pójdziemy niebawem – uśmiechnęłam się do mojej siostry.
- Kocham cie, Kamila – powiedziała.
- Też cię kocham, słodziaku ty mój ;* - podniosłam małą Oliwkę.
- Pa Oliwka – Kuba pocałował swoją córeczkę.
- Paa!
- Chodź Kamila!
- Idę – pocałowałam Oliwkę w czółko – pa ciociu!
- Pa – uśmiechnęła się Agata i mnie przytuliła.
W końcu udało nam się wyjść. Dojechaliśmy do podziemi.
- A nie mówiłam?! Znowu ostatni!
- Hahahahaha! – zaśmiali się wszyscy łącznie z Marco i Kubą -,-
- Co w tym takiego śmiesznego? Ten koleś nie ma za grosz wyczucia czasu! – wskazałam na Kubę.
- Czaa mu kupić zegarek xD – powiedział Łukasz.
- No co ty! Po co mu zegarek?! I tak by go nie używał, bo nie zna cyferek!
- Znam cyferki! – powiedział Kuba.
- No to wymień mi 5 – powiedział Lewy.
- A, B, C, D, E! I co? Zazdro?
- Hahahaha! – zaśmialiśmy się wszyscy ;D
- Oj Kuba, Kuba – śmiał się Marco.
Poszliśmy do podziemi. Kiedy zwiedzaliśmy już ponad godzinę, Robertowi zachciało się zrobić przypal xD
- Lodowisko! – zaczął ślizgać się po stromej i mokrej powierzchni.
- Zaraz rypniesz! – zaśmiał się Łukasz.
- O fuck! – zaraz po wypowiedzianych przez Łukasza słowach, Robert runął na ziemię xD
- I co? Co teraz powiesz? – śmialiśmy się z niego.
Lewy wyglądał jakby myślał o.O Wstał, podszedł do nas bliżej i rzekł:
- Powiem wam coś zacne człeki xD
- No mów – zachęcał Kuba.
- Uwaga ślisko leszcze! – krzyknął pokazując palcami literkę L, co oznacza leszcze xD
- Głupek!- śmiałam się.
- Też cię kocham – podniósł mnie.
- Aaaa! Puszczaj! – śmialiśmy się.
Lewandowski mnie posłuchał i postawił na ziemi. Kiedy się ogarnęliśmy ruszyliśmy w dalszą trasę. Teraz przyszła kolejna ostatni eksponat – Biała Dama. Doszliśmy do tej komnaty. Na ścianie wisiała kartka.
- Kto czyta? – spytałam.
- Ja! – powiedział Lewy.
- Przecież ty czytać nie umiesz… - zauważył Łukasz.
- Umiem!
- Dajesz! – zachęcał Marco.
- B… Jaka to literka? – Robert „czytał” ;D
- Odsuń się! – powiedziałam i zaczęłam czytać xD
- Ale ja naprawdę umiem czytać! – mówił Lewy.
- Tak, tak. Wiemy ;)
- Ale po polsku! To jest po niemiecku! – bronił się.
- Cisza! – powiedział Łukasz.
- Dziękuję – uśmiechnęłam się i zaczęłam czytać – Biała Dama.
- Ha! Wiedziałem! – wtrącił Lewandowski.
- Legenda głosi, że (…) Kobieta do dziś krąży po korytarzach chcąc zemścić się na kłamliwych ludziach. Koniec.
Kiedy skończyłam czytać odwróciłem się w stronę chłopaków. Oczom nie wierzyłam xD Lewandowski wskoczył na ręce Marco, Kuba i Łukasz tulili się do siebie ;D A wszyscy mieli rozdziawirzone mordki!
- Hahahaha! – zaczęłam się śmiać – chłopaki! To tylko bajka!
Po moich słowach zgasły światła i słychać było jakieś dziwne głosy.
- Aaaaaaaa! – wszyscy (ja tez xD) zaczęliśmy piszczeć.
- Oooo! Wielka Biała Damo! Nie zabijaj mnie! Przyznaję się! To ja usiadłem na iguanie Kuby! To ja ją udusiłem! – Lewandowski zaczął „płakać” ;D
- To Ty?! Iggy nie zasługiwał na taką śmierć! – Kuba krzyczał na Bobka.
- Uuuuuu! – znów ten przeraźliwy głos.
- Dobra! Wybaczam ci! – Kuba mocno tulił Piszczka mówiąc do Roberta.
- Kocham cię stary!
- Ja ciebie też!
- Kto mnie przytuli? – wystraszyłam się.
- Uuuuuu! – głos zbliżał się do nas.
- Aaaaa! – wszyscy rozproszyli się po korytarzach.
Wialiśmy ile sił w nogach! Wszyscy osobno. Ja skryłam się za jakąś rycerską zbroją. Bałam się!
- O maaatkooo! Biała Dama dotyka mnie w tyłek! – Lewandowski krzyczał biegnąc w moją stronę – Ma ciepłe ręce! Zaraz… To nie Biała Dama! O w mordę! Zsikałem się! Ufff… Dobrze, że nikogo tu nie ma – Robert chciał się skryć za zbroją tak, jak ja.
- Won Lewandowski! To moja miejscówa! – powiedziałam.
- MATKO BOSKA CZĘSTOCHOWSKA! Pomocy! Ta zbroja gada! – uciekał xD – O mamo! Mokro mi!
- Robert! To ja! – szeptałam.
- Dżizys! Ona mnie zna! Widocznie oglądała półfinał Ligi Mistrzów! – zaczął krzyczeć i uciekł.
- No z tym ostatnim zdaniem to dowalił ;D – powiedziałam sama do siebie.
- Uuuuu! – głos zbliżał się do mnie.
- Aaaaaaa! – wybiegłam zza zbroi i na ślepo biegłam przed siebie.
Biegnąc nie widziałam nic. Po pierwsze – było strasznie ciemno, a po drugie – zatkałam oczy… Ten przeraźliwy głos było słychać coraz bardziej. Co było potem? BUM!!!
- Aaaaa! Wpadłam na duchaaaa! – leżałam na ziemi obok Białej Damy!
Wpadłam na nią!
- Uuuuuu! – Jezu! Jaka ona duża! Normalnie jak dwóch ludzi w jednym ciele! Boję się!
- Pomooooccyyyy!!!! Zaraz… - olśniło mnie – Biała Dama to duch, a duchów się nie czuje… Ja wpadłam na ducha… to niemożliwe!
- Mooożliweeee dzieecinooo! A teraz uceeekaj, boo klątwaa spaaadniee naaa cieeebieee! – Biala Dama przemówiła.
- Yhy! Ty wcale nie jesteś Białą Damą! Albo raczej nie jesteście! – zbliżyłam się do „Białej Damy”.
- Siooo dziewczynkooo!
- Któż to się kryje za przebraniem ducha? Kurde! Mówię, jak te przyczłapy ze Scooby’ego!
Podeszłam jeszcze bliżej.
- Oddawaj to przebranie!
- Puszczaj!
- Daj perukę!
- To moje włosy!
- Akurat! – udało mi się ją ściągnąć. To była cała maska – Mats!?
- No siema xD
- Czego się tak chwiejesz? – spytałam.
- Bo nie jestem sam – przyznał.
- O co ci chodzi?
- Mo?
- Siemka Kamila ;D – spod sukienki wyszedł nikt inny, jak Moritz Leitner xD
- Ale z was debile! Ja się serio bałam! A Lewandowski się zsikał!
- Hahahahaha! – zaczęli się śmiać.
- No wiem – śmieszne xD Ale… Czemu to zrobiliście?
- Bo nam się nudziło! – powiedział Mats.
- Chcieliśmy choć raz zrobić przypał xD – dodał Mo.
- Debile xD
- Też cię kochamy ;*
- Grupowy miś – powiedział Mo.
Staliśmy wtuleni w siebie <3 Ja, Mats Hummels i Moritz Leitner ;3
- Kamila! Mats! Mo! Uciekajcie! Biała Dama was pożre! – przez korytarz przeleciał zadyszany Robert xD – zaraz… - wrócił się – czemu są tu Mats i Moritz?! I czemu Hummi jest przebrany w sukienkę?!
- Robert? To jest ta sławetna Biała Dama – wskazałam na chłopaków.
- Wiedziałem, że to nie może być prawda! Duchy nie istnieją! Pfff… Biała Dama! – udawał, że on w to nie wierzył ;D
- To Czemy się zsikałeś? – zaśmiałam się.
- Ej! Niech to zostanie między nami!
- Jasne ;D
Potem dołączyliśmy do reszty. Oczywiście wszyscy byli zdruzgotani po poznaniu prawdy ;D Wróciliśmy do domu z Kubą. Pobawiłam się z Oliwką. Zjadłam kolację. Umyłam się, przebrałam w piżamę i bez najmniejszego trudu zasnęłam.
-----------------------
Hejka <3 Dziś śmieszniejszy rozdział. Mam nadzieję, zę chociaż Wam poprawi humor... *.*
KOMENTUJCIE ♥
Świetny rozdział :* Robercik najlepszy <3 Czekam na następny
OdpowiedzUsuńNo pewnie,że poprawił.!;)
OdpowiedzUsuńJejku świetny rozdział.;*
Ach, ten Moritz ;>
OdpowiedzUsuńRobert mwhahahahah, rozwala mnie ten facet :3
Świetny rozdział!
Czekam na kolejny!
Pozdrawiam i zapraszam http://bvbstory.blogspot.com/
Ahahahahahahahah xD Lewy PRO! <3
OdpowiedzUsuńUmiesz poporawić humor ^^
Kocham to ,o matko! C=
Czekam na nexta ;3
Pozdrawiam. ;*
Hhahahahahhaha.....Lewy się zsikał.:D
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie. Rozdział jest świetny. cud miód malina.
czekam na kolejny.
ty to umiesz poprawić humor :*
hahahah xD zajebiste <3 się uśmiałam :D
OdpowiedzUsuńczekam na nn ;*
zapraszam do mnie :) http://mowszeptemjeslimowiszomilosci.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHaha xd uśmiam się
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na blog o Reusie
http://proba-wytrwania.blogspot.com/
Ja mam świetny humor, więc nie trza było go poprawiać. A rozdział fajny ;D Kurde niech on bdz z Karoliną no! Dodawaj szybko nowy;D Pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuń