*ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO*
Dziś ten wielki dzień. Nowa szkoła, nowi ludzie, a w moim przypadku - nowe problemy... Strasznie się stresuję, ale na szczęście jest przy mnie Barthel <3 On chodzi już trochę do tej szkoły, wiec dla niego to norma... Przyszedł po mnie rano i spacerkiem poszliśmy do szkoły. Już na samo "dzień dobry" pod szkołą stał gang "niegrzecznych" chłopaków... Tak jak w rozmaitych, kiczowatych filmach mieli na sobie skórzane kurtki, wielorybie spodnie, motory u boków, włosy postawione na żel... No i oczywiście, jak to w filmach - myśleli, ze są fajni... A, ze jaj jestem szczerym człowiekiem od razu podzieliłam sie z Barthelem opinią na ich temat ;D
- Ej? Wiesz co ci powiem? - spytałam.
- Co takiego?
- Widzisz tych kolesi? - spojrzałam na nich.
- Tak, a co?
- Mogę wyrazić szczerą opinię na ich temat?
- Dajesz ;D
- A wiec... Uważam, ze to banda tanich lamusów, która chce sie podlizać tutejszym dziewczynom.. Niestety biedni debile nie wiedzą, że się ośmieszają i są zwykłymi dupkami w skórzanych kurtkach z ciucholoan...
- Ej, ej ;D Nie zapędzaj się kotek ;D - przerwał mi.
- No, ale ja chciałam tylko..
- No wiem przecież ;D A tym samym wcale nie chciałaś urazić tych "biednych debili" ;D
- Spadaj -_- - uderzyłam go lekko/
- No weeź ;D Przecież Cię kocham ;**
- No wię <3
Aaa! Bo wy nie wiecie! Ja i Barthel ten.. No wiecie.. Chodzimy ze sobą <3
*PO LEKCJACH*
- I jak słonko? Nie było tak źle! Mamy fajnych ludzi w klasie. Jakoś sobie poradzimy ;* - powiedział Barthel, kiedy odprowadzał mnie do domu.
- No oprócz tego, ze do naszej klasy uczęszczają ci gangsterzy to muszę przyznać ci rację :) Kocham cię - powiedziałam całujac go.
- Ja ciebie też <3 - odwzajemniał pocałunki.
*DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ*
Minęły już dwa tygodnie od rozpoczęcia roku szkolnego. Czy coś sie zmieniło? Niestety dużo ;( Pamietacie tych gangsterów z mojej nowej klasy? Ja już chyba o nich nigdy nie zapomnę... Wciagnęli Barthela w swoje dziwne życie... Przez nich on stał się całkowicie innym człowiekiem... Jest obojętny... Dziś jesteśmy już po szkole.
- Dzisiaj idziesz do mnie - powiedział, a raczej rozkazał.
- Nie idę do ciebie... Dziś się muszę poduczyć do testu z niemieckiego - powiedziałam.
- Nie słyszałaś, co powiedziałem?! Idziesz do mnie! - krzyknął.
- Co się z tobą dzieje?! Od kad zacząłeś sie zadawać z tamtymi chłopakami stałeś się zupełnie inny! Nie masz szacunku do innych! Nie potrafisz pytać, prosić tylko od razu stawiasz rozkazy! Musisz mieć to czego pragniesz! Nie pamiętam, kiedy ostatnio mi powiedziałeś, ze mnie kochasz! Zastanów sie nad swoim zachowaniem! Grupka tych pajaców zmieniła cię w idiotę! - skierowałam się w stronę mojego domu.
- Hahahaha! - zaczął sie sarkastycznie smiać - idziesz ze mna dziw**o! - zaczął mnie szarpać.
- Poje*ało cię?! Jeszcze raz mnie szarpniesz, a z nami koniec! - krzyknęłam.
- Jeszcze raz będziesz mi grozić, a pożegnasz sie ze swoją rodzinką!
- Co ty im zamierzasz zrobić?!
- Im nic, ale tobie tak!
- Chyba cię Bozia opuściła! - krzyknęłam.
- Nie pier*ol! Idziesz ze mną!!! - znów zaczął mnie szarpać.
- Zostaw mnie!!!
- Nie drzyj mordy! - uderzył mnie w twarz.
Patrzyłam na niego, jak na jakiegoś tyrana... Pierwszy raz w życiu ktoś mnie uderzył. A co najgorsze? Tym kimś jest chłopak!
- Wystraszyłaś się?! I bardzo dobrze! Nie będziesz mi się sprzeciwiać! - uderzył mnie ponownie, ale tym razem do utraty przytomności.
--------------------
Krótki i nudny ;c Wybaczcie. Musiałam zrobić takie zamieszanie, a niebawem dowiecie sie dlaczego <3 Chciałam przeprosić, ze zaniedbuję bloga ;c Ale pamietajcie, że Was kocham i Wam dziekuję, że czytacie te moje wypociny ;D ♥ Nie dodawałm długo rozdziałów, bo jak wspomniałam przed tem nie miałąm dostępu do tabletu ;( Dlatego też możecie zauważyć w tekście wiele błedów.. ;D Chcecie kolejeny? Pod postem ma być co najmniej 3 komentarze <3 Kocham Was ;3
KOMENTUJCIE ;3
Super*.*
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta
Rozdział jest świetny i na pewno nie nudny. Tyle się dzieje. Najpierw byłam w szoku, że Kamila jest z Barthelem. A później ta jego przemiana. Mam nadzieję, że Kamila z nim zerwie. A tak w ogóle to jestem ciekawa co z Marco. Z niecierpliwością czekam na kolejny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuńhttp://wielka-milosc-z-czatu.blogspot.com/
Ja pierniczę ale się porobiło;/
OdpowiedzUsuńCiekawe jak Marco zareaguje na takie coś oczywiście jak się dowie.;/
Świetny rozdział kochana.<3
no sie doczeklam :* nie wiedzialam ze Barthel sie tak zmieni przez tych typkow :o ale nic tak bywa :p czekam na kolejny i rozdzial oczywiscie cudny :***
OdpowiedzUsuńRozdział jest boski.
OdpowiedzUsuńAle się porobiło.
Biedna. :(
czekam na kolejny